7 przyczyn twórczych blokad

7 PRZYCZYN BLOKAD TWÓRCZYCH

Czy zdarza Ci się mieć poczucie, że na nic kreatywnego już nie wpadniesz? Dni mijają, wszyscy wokół tworzą, a Ty nie potrafisz. Czujesz frustrację, zniechęcenie i masz ochotę rzucić wszystko w cholerę? Tak właśnie wygląda twórcza blokada mój przyjacielu. Wiele tekstów mówi o tym, jak pobudzić swoją kreatywność (strasznie modne słowo, prawda?), zwłaszcza kiedy czujemy, że nam z nią nie po drodze. Tak naprawdę potrzebujemy najpierw się dowiedzieć, skąd te kryzysy w ogóle się biorą.

KREATYWNOŚĆ NA ZAWOŁANIE?

Mogłoby się wydawać, że nie ma nic przyjemniejszego niż kreatywna praca. A jednak – kiedy dopada nas kryzys, nie da się do niej po prostu zmusić. Nie da się być kreatywnym na zawołanie. Dotyczy to fotografów, grafików, pisarzy, nawet ludzi pracujących w marketingu. Nie zawsze pomaga kop w tyłek i kilka motywacyjnych haseł, które mówią Ci, że możesz wszystko (really?). Czasem kryzys trwa długo i może przerodzić się w wypalenie, ale teraz nie o tym.

Na szczęście są sposoby by sobie z taką blokadą twórczą poradzić. Jednak nie zawsze wystarczy pstryknąć palcami by problem zniknął. Na naszą kreatywność mocno wpływają czynniki zewnętrzne, ale to przede wszystkim praca naszego mózgu (stąd też twierdzenie, że nie jest się kreatywnym jest nieprawdą – kreatywność można ćwiczyć, ćwicząc nasz mózg!).

Ponieważ człowiek jest splotem naczyń połączonych, wszystko co dzieje się w naszym życiu na siebie wpływa. Nie można oderwać kryzysu twórczego od tego jak się czujemy, czego doświadczamy, jakie mamy zasoby i jak wygląda nasza praca.

SKĄD SIĘ BIERZE TEN TWÓRCZY WRZÓD
NA TYŁKU?

1. Zmęczenie! Zmęczenie i stres to wrogowie kreatywności. Gdy doświadczamy nadmiernego stresu, organizm odczuwa zagrożenie, włącza tryb „fight -or- flight”, czyli walki lub ucieczki. Wtedy krew płynie do płata potylicznego i wyłącza się kreatywne myślenie w korze przedczołowej. Próbowałaś twórczo pracować gdy jesteś zmęczona lub poirytowana? No właśnie. To zawsze źle się kończy. Przypomnij sobie kiedy wpadają Ci do głowy najlepsze pomysły – zakładam się, że w wannie, na spacerze czy podczas urlopu. I to właśnie dlatego, że Twój mózg ma na to przestrzeń i może skupić się na pracy w korze przedczołowej.

2. Ruch – a raczej jego brak. Ruch sprawia, że w mózgu powstają nowe połączenia neuronalne. A praca obu półkul to podstawa myślenia kreatywnego (nie, nie tylko prawej półkuli). To dlatego małe dzieci, których mózg rozwija się bardzo intensywnie, cały czas potrzebują być w ruchu. Jeśli więc wiecznie siedzisz na tyłku, nie dziw się, że Twoja wydajność spada. Nie, nie musisz zaraz biec na siłownię – wystarczy uczyć się nowych aktywności, wyjść na spacer, potańczyć, gdy nikt nie patrzy 🙂 Ale tak naprawdę to ruszanie swojego mózgu ma największe znaczenie.

3. Za mało inspiracji – z pustego to i Salomon nie naleje! Czujesz, że stoisz w miejscu, ewentualnie kręcisz się w kółko? Na horyzoncie nie pojawia się żadna twórcza odsiecz? Do głowy wpadają Ci ciągle te same, powtarzalne rozwiązania? To pora, żeby zmienić perspektywę i napełnić swoją studnię. Idź na wystawę, sięgnij po ciekawy album fotografii, przeczytaj książkę – po prostu zrób coś, bez nastawiania się na efekt. Ciesz się tym czego doświadczasz.

4. Za dużo inspiracji – wszyscy tego doświadczyliśmy. Codziennie oglądasz co tworzą inni, cały czas masz w głowie nowe pomysły, chcesz próbować nowych rzeczy, ale… nie doprowadzasz niczego do końca i czujesz się fatalnie, bo to jest moment, kiedy najczęściej włącza się wewnętrzny krytyk. To on podpowiada Ci, że wszyscy wokół robią to lepiej, więc z czym do ludzi kobieto?!

Porównywanie się to jedna z trudniejszych blokad i może wynikać z bardzo różnych doświadczeń. Do tego dochodzi perfekcjonizm (przecież nie będę tego robić, jeśli nie będzie idealne!) i włącza się prokrastynacja – nie najlepszy team.

Take a break. Zrób sobie przerwę. Złap dystans. Zajmij się czymś innym przez jakiś czas: zrób porządki, które planujesz od kilku miesięcy, posadź roślinki, pójdź na basen. Zajmij się czymkolwiek, byleby nie miało żadnego związku z kreatywną pracą. I pamiętaj – create before you consume!

5. Brak kreatywnej rutyny – a być może po prostu Twój styl pracy nie sprzyja kreatywności? Twój czas pochłania odpisywanie na maile, scrollowanie na Insta pod pretekstem szukania inspiracji, albo pracujesz zbyt późno/zbyt wcześnie, żeby Twoja głowa mogła kreatywnie myśleć? Wszystko robisz w pośpiechu i niczego nie planujesz, a to prowadzi tylko do frustracji.

A może już masz dość swojej rutyny i potrzebujesz czegoś nowego? Może musisz przeznaczyć specjalny czas w ciągu dnia, tylko na pracę kreatywną, bez względu na ilość obowiązków? Czekanie aż strzeli Cię przysłowiowy piorun albo zapali żarówka nad głową, to nie najlepszy pomysł.

Przyjrzyj się jak wygląda Twoja praca.

6. Problemy osobiste – ciężko być kreatywnym, gdy świat nam się wali na głowę, przechodzimy problemy zdrowotne albo rodzinne. Gdy masz dzieci, które znowu chorują, o czasie dla siebie możesz zapomnieć, a co dopiero o twórczych działaniach. Samo życie!

To czas, żeby zwolnić i nie wymagać od siebie za dużo, w końcu wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Jeśli czujesz, że Cię to wszystko ciągnie się za długo i Cię przerasta, skorzystaj z pomocy specjalisty. Możesz też spróbować się zdystansować i próbować działać mimo problemów – może praca w takiej sytuacji stanie się bezpieczną odskocznią? Wybierz to, czego na ten moment potrzebujesz.

7. Lęk – ten przed zrobieniem czegoś po swojemu, lęk przed oceną innych, lęk przed popełnieniem błędu – dużo tych lęków, co nie? To emocjonalne przytłoczenie często każe nam się chować i blokuje jakiekolwiek działanie.

To dobry moment, żeby przypomnieć sobie, dlaczego robisz to co robisz. Co Ci sprawia w tym wszystkim radość? Jak chcesz, żeby wyglądało Twoje życie? Patetyczne, wiem, ale wtedy możemy zdać sobie sprawę, że szkoda nam życia na życie w strachu przed działaniem.

Spróbuj zrobić coś, co nie musi być idealne, nie musi się komuś podobać, nawet Tobie – nikt nas przecież nie uczył, że popełnianie błędów to nie porażka. Zrób coś nowego, nawet jeśli wiesz, że nie wiesz na ten temat wszystkiego.

Jeśli w kreatywnej pracy mamy się czegoś nauczyć, to niech będzie właśnie to. Sprawdzanie, eksplorowanie, popełnianie błędów, wpadanie w ślepą uliczkę – to wszystko jest wpisane w tworzenie, czegokolwiek byś nie robiła 🙂

To co, w następnym tekście zajmiemy się mózgiem, ok?

Magda

Dodaj komentarz

Dodano do koszyka.
0 produktów - 0,00